Frajda ta jest pomocna w kszta?towaniu odpowiedniej postawy zwi?zanej spo?ród ?apaniem za? podawaniem pi?ki. Na nieszcz??cie wi?ksza cz??? rodziców uwa?a, ?e ?apanie pi?ki jest czym? wybitnie naturalnym, wrodzonym. Na nieszcz??cie tego oraz potomek powinno si? wyszkoli?, powinno si? dziecku da? zobaczy? ( a (look at here) ) jak powinno si? odpowiednio chwyta? pi?k?. Ustawiamy cz?onek rodu w niewielkiej odleg?o?ci od momentu siebie i sk?adamy jego r?ce a? do przodu, na posta? ?ódki. W tej chwili rzucamy maluchowi do owej „?ódeczki” pi?k?.
Inna nies?ychanie prost? zabaw? spo?ród tego cyklu jest turlanie pi?ki. Sadzamy cz?onek rodu na przeciw siebie w niewielkiej odleg?o?ci w rozkroku a turlamy do siebie jeden drugiego pi?k?. Turlanie wolno dodatkowo musztrowa? ustawiaj?c dwójk? dziatwa ty?em do siebie w rozkroku. Jedno spo?ród dziatwa dostaje pi?k? i musi ja przeturla? do?em a? do drugiego. Drugie musi j? pochwyci? tudzie? podarowa? t? sam? drog?. Mo?emy dokona? inicjacji podobnie pewn? modyfikacj? za? na przemian nakazywa? dzieciom ?wiadczy? us?ugi sobie pi?k? do?em i gór?.
Wszystkie powy?sze zabawy s? wybitnie proste tudzie? w celu wi?kszo?ci rodziców mog? okaza? si? zupe?nie nieatrakcyjne. S? cho? dostosowane do dyspozycja ruchowych i psychicznych dwulatków. Powinno si? jakkolwiek pomnie?, ?e ka?d? z zabaw powtarzamy 3-4 baty, mo?emy je i po?rodku sob? przeplata?. W ci?gu zabaw prowadzimy monolog z dzieckiem wydaj?c proste polecenia, które musimy cyklicznie próbowa?.